Tytuł artykułu może wydawać się dość dziwny dla „niewtajemniczonych”. Problem jest jednak dość poważny i warto się mu przyjrzeć, w szczególności, gdy do tej pory samodzielnie zajmowałeś się pozycjonowaniem swojej strony lub robił to ktoś niedoświadczony, niezajmujący się SEO na co dzień. Nie jest bowiem tak, że im więcej słów kluczowych w treści strony, tym lepiej, bo jak w każdym przypadku, łatwo można przesadzić i przedobrzyć. Owszem, liczba słów kluczowych ma pozytywny wpływ, lecz do pewnej granicy. Sprawdźmy więc, o co chodzi i jak poradzić sobie z problemem kanibalizacji na stronie internetowej.
Tak jak wspomniałem, jeśli pojawia się taki problem, to dotyczy on głównie niedoświadczonych pozycjonerów albo właścicieli stron, którzy chcą pomóc swojej stronie i „upchnąć” słowa kluczowe tam, gdzie tylko się da. Wówczas zdarza się, że słowa, na jakie pozycjonujemy daną stronę, znajdują się po prostu wszędzie, na każdej podstronie. Niekoniecznie muszą znajdować się w tekstach o charakterze SPAM-u, jakie niestety wciąż można odnaleźć w Internecie, gdzie frazy pozostają niekiedy nawet nieodmienione.
Teksty takie mogą mieć naprawdę dużą wartość merytoryczną i być nawet prawdziwymi, eksperckimi artykułami, a wciąż mogą szkodzić stronie w wyszukiwarce.
Jak to możliwe? Właśnie przez obecność słów kluczowych wszędzie, bez analizy strony i zaplanowania ich rozłożenia na stronie.
Gdy dana fraza znajduje się na kilku podstronach, to stają się one w wyszukiwarce dla siebie niejako konkurencją. W naszych wynikach może pojawić się chaos. Sygnałem, że może dochodzić do kanibalizacji, może być zjawisko znacznych skoków pozycji na daną frazę, przykładowo: od miejsca 5, do 50 następnego dnia.
Warto się wówczas przyjrzeć, czy Google nie bierze pod uwagę w wynikach wyszukiwania jednego dnia jednej podstrony, a innego innej. To może być właśnie przyczyną całego zamieszania.
Nie stanie się tak, że im więcej podstron, z tekstami z danymi słowami kluczowymi, tym więcej podstron znajdzie się w wynikach wyszukiwania, lecz jedna może wypierać tę drugą. Rzecz jasna wyszukiwarka niekoniecznie musi wybierać dla nas tę korzystniejszą opcję, bardziej wartościowej podstrony i widoczna w wynikach może być ta o mniejszym znaczeniu dla nas. Można w ten sposób również zburzyć wypracowywaną nawet latami reputację starszej podstrony, gdy kanibalem okaże się podstrona nowsza. Nowa podstrona może osiągnąć pełen pułap podczas pozycjonowania, kosztem tej starszej, która do tej pory była na szczycie w wyszukiwarce.
Wielu z Was zapewne to wszystko zdziwiło, bo jak widać, sprawa jest znacznie bardziej skomplikowana niż mogłoby się wydawać. Warto sięgnąć po usługi doświadczonego pozycjonera, agencji reklamowej, czy interaktywnej. Nie należy też na hasło: „zbyt mało słów kluczowych w treści”, rzucać się do samodzielnego ich uzupełniania.
Potrzebny jest plan, najlepiej jedna podstrona na daną pozycjonowaną frazę, plus ewentualnie strona główna.
Należy dopasować słowa kluczowe na taką podstronę, gdzie najbardziej one pasują i to właśnie tę podstronę pod tym kątem pozycjonować. Działania powinny być więc przemyślane i rozplanowane. Czasem będzie wymagało to kompromisu i rezygnacji z części treści pod względem merytorycznym lub umieszczenia jej gdzie indziej, niż wcześniej się planowało. Warto pod tym względem po prostu posłuchać pozycjonera.
Całe rozważania prowadzą chyba tylko do jednego wniosku – po to są tacy specjaliści, aby z ich usług korzystać. To oni zaproponują zawsze najkorzystniejsze rozwiązanie dla strony w tej dość skomplikowanej dla niezajmującego się sprawą właściciela strony, czy też firmy. Nawet w tak, wydawałoby się, prostej kwestii, jak optymalizacja tekstów pod względem słów kluczowych, można łatwo polec i stać się kanibalem dla swojej strony internetowej.
Autor artykułu Autorem artykułu jest Web Lider – agencja interaktywna oferująca pozycjonowanie stron i kampanie Google AdWords. |